Wampiry energetyczne – jak nimi nie być i jak sobie z nimi radzić?

Chyba każdy z nas zna kogoś takiego, komu zawsze ucieka autobus, zawsze nie pasuje pogoda (bo jest za ciepło albo za zimno… albo za mokro). W restauracji jedzenie jest dla niego niedobre, a obsługa niemiła, w pracy zawsze czepia się go szef, a w domu ma nigdy-nie-pomagającego partnera i zawsze-wszystko-jest-na-jej-głowie. Po rozmowie z taką osobą nam też psuje się humor i nie mamy ochoty na nic. To są właśnie wampiry energetyczne, wiecznie narzekające na wszystko osoby, których nic nie jest w stanie zadowolić i którzy wysysają energię z każdego, kogo spotkają na swojej drodze. Co gorsza, każdy z nas staje się czasami takim wampirem, chociaż często nawet tego nie zauważa. Dlatego dzisiaj kilka słów o tym jak radzić sobie z wampiryzmem – u innych i u siebie.

Jak rozpoznać wampira?

Pomyśl o osobie, którą „w sumie nawet lubisz”, ale na samą myśl o spotkaniu z nią psuje Ci się humor, a energia niebezpiecznie spada. To prawdopodobnie będzie nasz wampir energetyczny. Będzie to ktoś, kto zawsze chętnie ponarzeka (i będzie próbował wciągnąć Ciebie w to narzekanie) na swój trudny los, wygląd, na pogodę i w zasadzie na wszystko. Będzie oczekiwał pocieszenia i współczucia, a jeśli mu go nie zapewnisz – prawdopodobnie się obrazi lub będzie próbował wzbudzić w Tobie poczucie winy („nie masz serca, a mi jest tak ciężko”). Każda Twoja próba przekonania go, że życie wcale nie jest takie złe, skończy się argumentem, że „ty nie rozumiesz, bo tobie jest łatwiej w życiu”. Wampir chętnie się nad sobą poużala, popsuje humor wszystkim wokół, ale nie zrobi nic, żeby zmienić swoją sytuację.

Wampira łatwo też rozpoznać po tym, że zawsze musi być w centrum zainteresowania i wszystko bierze do siebie. Jeśli nie odbierzesz telefonu – uzna, że nie chcesz z nim rozmawiać. Jeśli jesteś smutny – to na pewno przez niego. Jeśli nie masz czasu – na pewno się obraziłeś. Wampir będzie dopytywał i drążył temat – do czasu aż naprawdę Cię wkurzy i wtedy faktycznie będziesz wkurzony na niego.

Wampir chętnie też powie Ci, jak masz żyć (albo raczej jak masz „nie żyć”). Nie idź biegać, bo się przeziębisz, nie zapisuj się na basen, bo szkoda pieniędzy, nie idź do kina, bo ten film na pewno jest beznadziejny, nie dawaj dziecku lizaka, bo… i tak w kółko. Ponadto wampir spróbuje ostudzić Twój zapał do wszystkich czynności i przedsięwzięć, jakich się podejmiesz. Nowa praca – na pewno będzie beznadziejny szef. Wycieczka do Portugalii – wydasz dużo pieniędzy i będzie tam gorąco. Po kilku godzinach (minutach?) rozmowy z wampirem, będziesz wyczerpany, smutny i zrezygnowany. Okropność.

Jak reagować na zaczepki wampira?

Po pierwsze i podstawowe – nie dać się sprowokować. Na jego narzekania – uprzejmie i empatycznie odpowiedzieć, ale nie drążyć tematu. Można zaproponować poradę, ale wampir prawdopodobnie nie będzie chciał z niej skorzystać. Lepiej spróbować porozmawiać o czymś innym i bardziej przyjemnym. Na zaczepki i obrażanie się – lepiej w ogóle nie reagować i zignorować (chyba, że wciąż jesteś w podstawówce – wtedy możesz się również obrazić albo pociągnąć obrażoną koleżankę za warkocza). Kiedy wampir próbuje mówić Ci, jak masz żyć i co masz robić – delikatnie zasugeruj, że nie chcesz porad i wolisz sam(a) podejmować decyzje. Poinformuj wampira, że to Twoje życie i chciałbyś, żeby uszanował on Twoje wybory i prywatność.

Dobrym sposobem jest też szczera rozmowa z wampirem. Jeżeli nie jest to, np. Twój szef, jasne i szczere określenie tego, co nam się w jego zachowaniu nie podoba, może być przydatne. Niektórzy potrzebują kubła zimnej wody na głowę, żeby się ogarnąć. Powiedz wampirowi wprost, że męczy Cię to, co robi, że nie życzysz sobie danych zachowań. Jeśli to mądra, dorosła i myśląca osoba – powinno pomóc. A jeśli nie?

Co robić, jeśli to nie pomaga?

Uciekać! To nie żart. Czasami lepiej zerwać kontakty z kimś, kto nie wnosi w nasze życie niczego, oprócz zatruwania go. Jeżeli rozmowy nie pomagają i wampir dalej skutecznie obrzydza nam radość życia, trzeba podjąć się trudnego kroku i po prostu zakończyć znajomość. Życie jest jedno, więc po co się tak męczyć.

Jak samemu nie być wampirem?

I na koniec, część bez której czułabym się nieco hipokrytką. J Myślę, że każdemu z nas zdarza się być takim wampirem wobec innych. Wszyscy mamy w życiu gorsze chwile. Może się zdarzyć, że nagle stracimy pracę, zakończymy związek, a dodatkowo akurat popsuje nam się pralka. Jak nie dać się zwariować?

Przede wszystkim, jeśli mamy potrzebę „wygadania się”, znajdźmy kogoś, z kim możemy porozmawiać, np. partnera, mamę czy przyjaciółkę. Lojalnie uprzedźmy, że nie jesteśmy w najlepszym nastroju i chcemy trochę „ponarzekać”. Wygadajmy się, zjedzmy wielki kubeł lodów, albo wypijmy wspólnie butelkę wina, a nawet popłaczmy, jeśli potrzebujemy, a potem… zacznijmy szukać rozwiązań. W końcu samym marudzeniem nie znajdziemy nowej pracy. Jeśli potrzebujemy, poprośmy też bliskich o radę. Nie dajmy się jednak zwariować. Użalanie się nad sobą działa niekorzystnie nie tylko na nasze „ofiary”, ale też na nas samych.

Ponadto bądźmy dla naszych bliskich „dobrymi duszami”, a nie krytykantami. Wspierajmy ich w wyborach, trzymajmy kciuki w trudnych chwilach i zarażajmy dobrą energią. Jest duża szansa, że odpłacą nam się tym samym. Dobra energia i bycie pozytywnym jest zaraźliwe.

Czy zdarzyło Wam się spotkać wampira energetycznego wśród rodziny lub znajomych? Jak sobie z tym radzicie? I czy macie na sumieniu grzech bycia takim wysysającym energię wampirem? Zapraszam do dzielenia się Waszymi doświadczeniami.

3 myśli na temat “Wampiry energetyczne – jak nimi nie być i jak sobie z nimi radzić?

  1. Jestem całkowitym przeciwieństwem wampira energetycznego, z reguły to ja pocieszam, dodaję otuchy, próbuję zarażać optymizmem.. I czasem przez to przyciągam wampirki, które chcą mnie pozbawić tego uśmiechu 😉 Nie raz się dałam zwieść, z dobroci serca właśnie, ale na dłuższą metę nikt taki na dłużej przy mnie nie zagościł. Cóż, za dużo słońca wampirom przecież szkodzi 😉

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s