Jak zaplanować dzień? Moje sposoby na planowanie krótkoterminowe

Całe życie byłam fanką planowania i zapisywania wszystkiego. W dzieciństwie miałam piękne kalendarze szkolne z W.I.T.C.H (czy ktoś je jeszcze pamięta?), w których notowałam wszystkie najważniejsze wtedy sprawy, takie jak sprawdziany w szkole, kartkówki, testy i inne projekty, ale też wyjścia z koleżankami, ważne daty takie jak urodziny i wiele innych. Po jakimś czasie zwykle już mi się nie chciało tego kalendarza prowadzić i zaczynałam nowy, w ładniejsze wzory. Do tego zawsze uwielbiałam kolorowe cienkopisy, naklejki i inne piękne wielobarwne karteczki…

Po latach mój system się nieco zmienił, nie mniej jednak miłość do kalendarzy i kolorowych cienkopisów i zakreślaczy została.

Jakich narzędzi do planowania używam?

Mój system jest zupełnie prosty, bo i nie mam wiele rzeczy do planowania, choć przewiduję, że w przyszłości może się to zmienić. 😉 Mam jeden kalendarz formatu A6 albo trochę mniejszy. Kalendarz jest w widoku tygodniowym, z tym, że jeden cały tydzień jest na jednej stronie, a druga strona jest pusta tylko z kratkami do zapisywania. Bardzo długo szukałam idealnego kalendarza i ten sprawdza się w 100%. Dlaczego? W skrócie dlatego, że rzadko planuje konkretny dzień w konkretnych godzinach. Pracuję na etacie w godzinach 8-16 i do zadań pracowniczych mojego „prywatnego” kalendarza nie używam.

img_20180904_182037.jpg

A zatem planuję tylko to, co robię poza pracą. Czyli co?

Rzeczy związane z blogiem, tj. czas na pisanie wpisów, pomysły na nowe artykuły, czy redagowanie tekstów. Staram się planować także czynności związane z aktywnością fizyczną, bo gdy tego nie robię, zmniejsza się radykalnie prawdopodobieństwo, że ruszę się z przysłowiowej kanapy. Zdarza mi się planować też rzeczy związane z czasem wolnym, czas na odpoczynek, pomysły na obejrzenie filmu czy serialu albo pomysły na randki. 😊 Planuję także obiady do pracy i „z grubsza” posiłki, które będę jeść. Często rozpisuję też czynności związane ze sprzątaniem (ale to raczej na takie większe porządki jak np. mycie okien albo poukładanie w szafkach czy przegląd papierzysk).

Co poza kalendarzem?

Dodatkowo mam jeszcze notes, który nazywam zeszytem rozwojowym, albo zeszytem inspiracji. W nim na początku roku zapisuję ogólne plany i marzenia na dany rok. Są one związane z praktycznie każdą sferą życia od sportu, aż po rozwój osobisty. W tym zeszycie czasem planuję też jakieś „większe” wydarzenia typu urodziny, walentynki, wakacje, święta, itp.

Dodatkowo na każdy miesiąc mam wydrukowany nad biurkiem kalendarz z widokiem danego miesiąca. Zapisuje w nim najważniejsze daty, o których nie chcę zapomnieć, np. urodziny bliskich.

IMG_20180904_181830

No i ostatnim punktem jest u mnie telefon. Używam podstawowej aplikacji do robienia notatek i list zadań. Zapisuję tam różne pomysły i rzeczy do zrobienia, kiedy nie mam przy sobie notesu ani kalendarza albo kiedy po prostu nagle „coś mi się przypomni” lub coś później chcę zrobić czy sprawdzić. W telefonie robię też listy zakupów.

Po co planuję?

Planuję przede wszystkim dlatego, że lubię porządek i nie znoszę chaosu. Ponadto mam wrażenie, że jak coś zaplanuję i zapiszę to zwiększa się o sporo szansa, że realnie to zrobię (co ma szczególne znaczenie przy chociażby uprawianiu sportu). Planuję też dlatego, że lubię widzieć na papierze realne postępy w realizacji celów. Motywująco działa na mnie „skreślanie” zrobionych rzeczy.

Planować po prostu zwyczajnie też lubię, a szczególnie używać tych wszystkich kolorowych mazaczków i cienkopisów. 😊

IMG_20180904_181922

A wy? Planujecie w głowie, czy na papierze?

Jakie macie swoje narzędzia i sposoby na realizację swoich celów?

3 myśli na temat “Jak zaplanować dzień? Moje sposoby na planowanie krótkoterminowe

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s