Lato powolutku zmierza ku końcowi, czas więc na małe podsumowanie tegorocznych słonecznych miesięcy. Wracamy więc do serii ulubieńców! Będą to bardzo zróżnicowane rzeczy – od wakacyjnego wyjazdu, przez odkurzacz aż po bezalkoholowe piwo. Zapraszam do czytania!
- Urlopowy wyjazd do Krynicy.
Pobyt w tym niezwykłym miasteczku był jednym z najmilszych akcentów tegorocznego lata. I chociaż jestem typowym morskim stworzeniem, pochodzącym z nad morza, to stanowczo doceniam też uroki górskiego powietrza i zapierających dech w piersiach widoków. Doceniam też oscypki i lecznicze wody, choć do tej pory nie wiem, czy to tylko taki haczyk na turystów.
- Odkurzacz ręczny.
Powiem tak – ten odkurzacz to jeden z moich najlepszych tegorocznych zakupów. Czaiłam się na niego już jakiś czas i muszę przyznać, że sprawdza się naprawdę fajnie. Nie trzeba wyciągać wielkiego odkurzacza, jeśli np. rozsypie nam się w szufladzie jakaś przyprawa, tylko wyciągam mój mały zgrabniutki odkurzaczyk, 10 sekund i już po problemie. Przy okazji można też szybciutko odkurzyć samochód. Same plusy. Dodatkowo nie zajmuje za dużo miejsca. Swój odkurzacz kupiłam w sklepie Lidl i póki co nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Bardzo ułatwił mi drobne sprzątanie.
- Letnie spodnie z wiskozy.
Cienkie i długie spodnie pochodzące ze sklepu H&M. Poleciła mi je koleżanka i.. był to strzał w dziesiątkę na letnie stylizacje do pracy. Spodnie są naprawdę cieniuteńkie i bardzo przewiewne. Wyglądają na dość eleganckie, pasują do koszuli, jak również do zwykłego T-shirtu. Kosztowały jedyne 40 zł i było mnóstwo modeli do wyboru. Ja zdecydowałam się na klasyczne czarne oraz bardziej odważne – w kwiaty. Jedyną ich wadą jest to, że okrutnie się gniotą, ale są z wiskozy, więc muszę im to wybaczyć.
- Hummus!
Całkiem niedawno po raz pierwszy w życiu jadłam hummus i po prostu z miejsca zdobył moje serce. Przepyszna pasta z ciecierzycy, która wyśmienicie smakuje do świeżej pokrojonej bagietki. Oczywiście już obejrzałam przepis na you tube i przymierzam się do zrobienia własnego hummusu. 🙂 Jeśli nigdy nie jedliście – polecam!
- Miłosław bezalkoholowa IPA.
Jeżeli z jakichś powodów nie chcecie lub nie możecie pić zwyczajnego piwa, ale jednak lubicie ten zimny napój w ciepłe dni, to zdecydowanie muszę polecić to piwo. W tegoroczne ciepło miesiące królowało u nas na stole. Bardzo przyjemnie gasi pragnienie, delikatne w smaku, ale jednak czuć trochę chmielu, a przy tym – nie rozgrzewa, bo nie ma alkoholu, więc na upały był po prostu idealny. Uważam, że to jedno z najlepszych bezalkoholowych piw obecnie dostępnych na rynku.
- Ebook – Fotografia Mobilna.
Nie mam profesjonalnego (ani żadnego) aparatu fotograficznego, więc wszystkie zdjęcia, które wstawiam na bloga robię za pomocą telefonu komórkowego. Niestety z większości zdjęć, jakie robię tym telefonem nie jestem zadowolona, postanowiłam więc spróbować coś z tym zrobić. Na pomoc przybyła Alina z bloga designyourlife.pl, która zupełnie niedawno wydała swojego ebooka dotyczącego właśnie fotografii mobilnej, czyli tego, jak robić lepsze zdjęcia telefonem. Jestem w trakcie czytania i ćwiczenia umiejętności, mam nadzieję, że pozwoli mi to na polepszenie moich kadrów i, że zdjęcia we wpisach będą lepsze.
To już wszystko na dziś. Uważam tegoroczne lato za niezwykle udane i rozwojowe. Żegnam je z uśmiechem i powoli przygotowuję się do jesieni, która jest równie fantastyczna i już nie mogę się doczekać realizacji kolejnych moich planów.
Napiszcie, co Was najbardziej urzekło tego lata! Czekam na Wasze komentarze!
Najbardziej to zdrowie dziecka w tym wakacyjnym czasie, słońce, wolność i możliwości wyjazdów, od tych małych, po te greckie 🙂 Odkurzacz ręczny z Lidla również nabyliśmy, na razie Mężu stosuje go do odkurzania wnętrza samochodu, ale i w domu mam zamiar go potestować.. Cieszę się, że miałaś tak udane wakacje i życzę by czas jesienny był również pełen pozytywnych zdarzeń 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję, Tobie też życzę wspaniałej jesieni wolnej od wszelkich choróbsk 🙂
PolubieniePolubienie
Żeby to tak się dało.. Ale dziękuję, dobrych życzeń nigdy za wiele 🤗
Przypomniało mi się, że u Ervishy jest przepis na domowy hummus i jego odmianę np z burakiem i masłem orzechowym.
https://magicznykociolek.wordpress.com/2019/07/20/hummus-podejscie-numer-1/
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ooo super, dzięki za info 🙂 spróbuję wykorzystać przepis 😀
PolubieniePolubienie
u mnie topie: jura i słowiańszczyzna
😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też byliśmy w okolicach Krynicy tego lata. A dokładnie w Muszynie. I jest to zdecydowanie miejsce, do którego warto wrócić.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mnie ogólnie zachwyciły okolice Krynicy. Jakoś tak było tam spokojnie, cicho leniwie 🙂 chociaż jak się mieszka na co dzień w stolicy to chyba wszędzie się wydaje spokojnie i cicho 😀
PolubieniePolubienie
Mój niemąż uwielbia takie miejsca. Najlepiej wieś, cisza, spokój.
Krynica jest naprawdę urokliwa, Jaworzyna Krynicka podbiła moje serce.
PolubieniePolubienie
Interesujące podejście.
PolubieniePolubienie