Najlepsze planszówki na domową imprezę

Cześć! Wraz z nadejściem jesieni zmniejsza się ochota na wychodzenie z domu i plenerowe wypady, a wzrasta chęć na opatulenie się ciepłem domowym. Kiedy za oknem deszcz i wiatr warto zaprosić kilka osób na wieczorne wspólne spędzanie czasu i zagrać w planszówki – oczywiście przy smacznym jedzeniu i czymś dobrym do picia. Przygotowałam więc dziś zestawienie kilku naszych ulubionych gier towarzyskich, które zazwyczaj wszystkim się podobają, mają proste do wytłumaczenia zasady, więc nawet, jeśli ktoś gra pierwszy raz, szybko jest w stanie załapać zasady i powodują dużo śmiechu wśród wszystkich zaproszonych. Zobaczcie, co znalazło się w tym zestawieniu.

  1. Tajniacy.

Tajniacy to gra, którą kiedyś przychodząc do mnie przyniosła moja przyjaciółka. Po pierwszej rundzie byłam tak zachwycona, że po prostu kupiliśmy ją sobie na własność, żeby móc grać kiedy nam się tylko zapragnie. W grę najlepiej gra się w 4 osoby, ale próbowaliśmy też grać w 3 i było równie ciekawie. Jest również wariant na większą liczbę osób. W tej grze najważniejsze są słowa i skojarzenia – co budzi wiele emocji i wywołuje równie wiele śmiechu. Szczególnie jeśli nasz partner z drużyny ma zupełnie inne skojarzenia niż my. Bardzo polecam, bo gra jest prosta, a ma tak wiele możliwych wariantów, że trudno się nią znudzić.

IMG_20191029_171051

  1. Ego.

Świetna gra, jeśli jesteśmy w towarzystwie, gdzie wszyscy nie do końca nawzajem się znają. W tej grze próbujemy zgadnąć, jak na dane pytanie odpowiada inny gracz. Przyjemny sposób na to, aby dowiedzieć się czegoś o osobach z którymi spędzamy czas i po prostu lepiej się poznać. Granie z osobami, które znamy na wylot też ma swoje uroki, ale dość szybko się nudzi, gdy dobrze znamy wszystkie odpowiedzi. Chociaż ciekawie jest też, gdy okazuje się, że lepiej znamy kogoś niż ten ktoś sam siebie. 🙂

  1.  Tabu.

Tabu to gra, która przez wiele lat leżała w moim rodzinnym domu w głębokim zapomnieniu. Została przywrócona do życia zupełnie przypadkowo, kiedy postanowiłam ją zabrać i spróbować zagrać. W grze chodzi o to, aby wytłumaczyć komuś, o jakie słowo nam chodzi bez użycia słów zakazanych. Świetna zabawa i bardzo prosta, można grać w dowolną liczbę osób. Niestety częste granie powoduje, że pamięta się dużo słów i wtedy trzeba zrobić na jakiś czas przerwę. 😉

IMG_20191029_171243

  1. Wsiąść do pociągu…

Właściwie w tym zestawieniu to pierwsza typowa planszówka. Gra polega na tym, aby układać połączenia kolejowe pomiędzy miastami. Nie wymaga szczególnych przygotowań i umiejętności, warto jednak trochę przemyśleć strategię budowania. Bardzo przyjemna i niezbyt trudna, polecam na spotkania w wąskim gronie.

  1. Czarne historie.

Czarne historie to gra, w której trzeba rozwiązać kryminalne zagadki. Osoba, która jest „Mistrzem tajemnicy” opowiada historię, a reszta graczy musi zgadnąć, jak do tego doszło. Mistrz tajemnic może jednak odpowiadać tylko „Tak” lub „Nie”. Niektóre zagadki są ciekawe i bardzo logiczne, inne zupełnie odjechane i nieprawdopodobne. Wszystkie jednak powodują dużo śmiechu i emocji.

  1. Muza.

Ta gra to jedno z moich najnowszych odkryć. Polega na tym, że grający są podzieleni na dwie drużyny i wyznaczona osoba musi za pomocą słowa, dźwięku, znaku przekazać swojej drużynie to, co widzi na obrazku. Gra powoduje mnóstwo śmiechu, ale wymaga też nieco kreatywności i nietuzinkowych pomysłów.

  1. Loża Szyderców.

Loża szyderców to świetna i bardzo śmieszna gra imprezowa. Polega na tym, że jedna osoba czyta pytanie, a reszta osób wybiera odpowiedź, która według nich jest najśmieszniejsza. Później osoba, która zadawała pytanie czyta wszystkie odpowiedzi i wybiera tą, która najbardziej ją rozbawiła.

73311510_381199536100562_4927134633126002688_n

  1. Karty…

Na koniec chciałam jeszcze wspomnieć o czymś, co w okresie szkolnym bardzo często towarzyszyło mi na spotkaniach rodzinnych i ze znajomymi, a w mianowicie… karty. Kiedyś strasznie lubiłam grać np. w tysiąca i w makao. Strasznie dawno już nie grałam i trochę zrobiło mi się szkoda, że jakoś wyszło to z mody i tak niewiele osób jeszcze o tym pamięta. Chyba czas odświeżyć starą talię i namówić kogoś na partyjkę. 😉

To już wszystkie gry w dzisiejszym zestawieniu. Dajcie znać, czy lubicie tego typu gry towarzyskie i planszówki. Napiszcie, jakie są Wasze ulubione! Czekam na komentarze!

15 myśli na temat “Najlepsze planszówki na domową imprezę

  1. gramy, ale w gry dla maluchów (kiedyś nawet Juniorka z tatą zrobili własną planszówkę za pomocą farb i płatków kosmetycznych, które były polami i ułożyli własne zasady), później będziemy się rozwijać w grach 😉
    też grałam w tysiąca, u nas jeszcze dosyć popularna była gra karciana 66

    Polubione przez 1 osoba

  2. Z wymienionych przez Ciebie znałam tylko Tabu, a Muza przypomina trochę kalambury.. Ciekawe zestawienie 🙂 My też lubimy grać w różne gry, kiedyś najczęściej w Eurobiznes, Rumikuba czy Scrabble. W tysiąca, makao i remika grałam z rodzicami od dziecka, później z Mężem, a teraz powoli uczymy Małego grać w karty, bo to świetna zabawa. Na razie najczęściej gra w wojnę, a z planszówek lubi chińczyka 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  3. Z wyżej wymienionych znamy i mamy „5 sekund” i „Wsiąść do pociągu” w wersji dla dzieci. Planszówki w naszym domu to temat rozwojowy, te zbyt dziecinne ustępują miejsca na półkach tym bardziej zawaansowanych;) Niektóre gry kupowaliśmy na „wyrost” z premedytacją. Sami upraszczaliśmy zasady gry, żeby i przedszkolak mógł i chciał zagrać. Na początku obecność rodzica była obowiązkowa, obecnie dzieci potrafią same ogarnąć przebieg gry tych planszówek, które mamy już „przegrane”. Wybór jest duży, bo 8 półek, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc nowe czekają w kolejce;) Nasze ulubione to: „Monopoly”, „Carcassone”, „Farmer”, „Dino kontra dino”, „Wilk i owce”. Pozdrawiamy.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz