Rok 2020 zleciał szybciej, niż się tego spodziewaliśmy i szybciej, niż byśmy chcieli. Do końca roku została ostatnia prosta i zarazem nadchodzi mój ulubiony okres, czyli czas świąt Bożego Narodzenia. W grudniu zmieniam się w bożonarodzeniowego freaka, który chciałby udekorować wszystko i wszystkich kolorowymi światełkami. Magię świąt czuję już w październiku i ze świątecznymi planami wyprzedzam nawet reklamę coca coli. Jeśli chcecie razem ze mną przeżywać ten grudniowy, piękny czas – zapraszam do zapoznania się z moją listą 24 rzeczy, które warto zrobić w grudniu.
1) Kupić kalendarz adwentowy i razem z nim odliczać do Wigilii. W sklepach kalendarzy adwentowych jest aktualnie tak dużo, że można oszaleć. Do wyboru są już nie tylko tradycyjne kalendarze z czekoladkami, ale też z herbatami, kawami, zdrowymi przekąskami, kosmetykami, zabawkami dla dzieci, a nawet z przekąskami dla psa. Lubię to uczucie odkrywania codziennie jednego okienka – każdego dnia mamy drobną przyjemność tylko dla siebie.

2) Zrobić własny kalendarz adwentowy. Można też przygotować kalendarz adwentowy własnoręcznie – czy to dla dziecka (np. w formie codziennych drobnych zadań do wykonania i małej niespodzianki), dla partnera, przyjaciółki czy nawet dla siebie.
3) Wyznaczyć sobie mały cel na okres adwentu. Wiele osób w okresie adwentowym np. nie je słodyczy, nie pije alkoholu, ale takie cele mogą być też zupełnie inne: może rozmowa z osobami, które ostatnio zaniedbaliśmy, odbudowa jakiejś relacji? A może znalezienie czasu dla siebie każdego dnia?
4) Robić zdjęcia każdego dnia. A potem zebrać najpiękniejsze i przygotować grudniowy album.
5) Wysłać tradycyjne kartki świąteczne. W dzisiejszych czasach niewiele osób już to robi, a wysłanie takiej tradycyjnej kartki z ręcznie wypisanymi życzeniami to piękny prezent, szczególnie dla osób, z którymi w święta nie możemy zobaczyć się osobiście.
6) Założyć świąteczny sweter. Nikt nie jest zbyt stary, żeby nosić w grudniu świąteczne swetry. A świąteczne swetry są urocze, cieplutkie i milusie. Poprawa nastroju gwarantowana.
7) Pójść na jarmark świąteczny. Świąteczne jarmarki, na których pachnie grzańcem mają swój niezapomniany urok. Można poczuć magię świąt, a przy okazji kupić nowe dodatki albo się zainspirować. No i wypić tego grzańca.
8) Zobaczyć, jak udekorowane jest nasze miasto. Warszawska starówka co roku w grudniu mnie zachwyca pięknymi światełkami, dekoracjami, wielką choinką i lodowiskiem na Rynku Starego Miasta. A jak jeszcze zacznie padać śnieg – można się poczuć jak w amerykańskiej, świątecznej komedii romantycznej.

9) Upiec pierniczki. Pieczenie pierniczków i ich dekorowanie to fajna zabawa. Można zrobić dedykowane pierniczki dla naszych bliskich i później obdarować nimi znajomych i rodzinę.
10) Wypić świąteczne piwo. Alternatywą dla tych, którzy nie lubią grzańca (to ja ;)), mogą być wypuszczane co roku świąteczne piwa. Warto sprawdzić w sklepie, czy gdzieś w okolicy nie ma czegoś takiego, bo piwa te bywają naprawdę pyszne i są w sam raz na chłodne grudniowe wieczory.
11) Zorganizować wieczór śpiewania kolęd. Można to zrobić np. ze znajomymi, jeszcze przed świętami albo z dziećmi w trakcie świąt. Jeśli dodatkowo ktoś z Was potrafi grać na jakimś instrumencie – zabawa będzie niezapomniana.
12) Przeczytać świąteczną powieść. I to nie ma być poważna, wartościowa lektura, ale lekka książka na świąteczny wieczór przy choince. Uwielbiam świąteczne opowieści głównie za to, że ich akcja zazwyczaj odbywa się w przepięknych, malowniczych miejscowościach. Mają też w sobie dużo ciepła i po prostu sprawiają, że robi się milej i przyjemniej.

13) Obejrzeć świąteczny film. Może to być niedający się znudzić Kevin, moje ulubione Listy do M albo coś zupełnie innego (na Netflixie co sezon jest sporo nowości). Ważne, żeby było miło, przyjemnie, lekko i baaaardzo świątecznie. U mnie w planach mikołajkowe oglądanie Grincha.
14) Udekorować dom. Nawet, jeżeli na święta wyjeżdżacie, warto udekorować własne mieszkanie. Rozwiesić kolorowe lampki, poustawiać dekoracje, wyjąć świąteczną pościel i poduchy i wygrzebać z zakamarków świąteczny obrusik. Będzie milej i przyjemniej.
15) Ubrać choinkę. Choćby sztuczną i maleńką. Ja osobiście choinkę ubieram już 1 grudnia, i choć jest mała, bo miejsca na nią nie ma zbyt wiele, to cieszy tak samo, jak ogromna żywa choinka, którą pamiętam z dzieciństwa. I nawet cukierki na niej zawieszam.
16) Obejrzeć chociaż jeden odcinek Vlogmas. Dla niewtajemniczonych – już tłumaczę, co to takiego. Vlogmas to filmy nagrywane przez youtuberów codziennie przez cały grudzień, aż do świąt, pokazujące świąteczne przygotowania i ich codzienność. Co roku pozytywnie mnie nastrajają.
17) Pójść na świąteczny, zimowy, rodzinny spacer. Szczególnie, jeśli jest śnieg. A później wrócić do domu i razem wypić gorącą herbatę albo czekoladę i zjeść te pierniczki, które upiekliśmy.

18) Pójść na łyżwy. Co prawda łyżwy są dostępne całą zimę, ale w grudniu mają jakiś taki większy urok.
19) Zrobić szalik na drutach. A potem dać go komuś na prezent.
20) Ulepić bałwana. Co prawda w ciągu ostatnich lat mało było u nas śniegu, ale wciąż liczę, że pojawi się na święta i będzie można się nim nacieszyć i wreszcie z całą rodziną (a w szczególności z dziećmi) zrobić pięknego bałwana.
21) Zjeść czekoladowego Mikołaja. Kto powiedział, że to tylko dla dzieci? Warto kupić jednego więcej i sobie też zapewnić taką przyjemność.
22) Zrobić własnoręcznie ozdobę choinkową. Jeśli macie manualne zdolności – może pomalujecie bombki albo zrobicie z dziećmi kolorowe łańcuchy na choinkę? Z własnego dzieciństwa pamiętam, jak robiłam takie łańcuchy z wycinanek.
23) Sprawić prezent samemu sobie. Przy kupowaniu prezentów dla wszystkich bliskich warto też pamiętać o sobie. Bo w końcu kto nam kupi najbardziej wymarzony prezent, jeśli nie my sami sobie?
24) Poczuć magię świąt. I na koniec – po prostu odpuścić. Dom nie musi być idealnie wysprzątany, potraw wcale nie musi być dwanaście. Trzeba za to odpocząć, spędzić czas z rodziną i bliskimi, zresetować się, wyciszyć i sprawić, żeby magia świąt była naprawdę magiczna. Trzeba sobie tylko na to pozwolić.

Dajcie znać, jakie macie plany na grudzień i czy przygotowujecie się do świąt przez cały grudzień, czy raczej robicie wszystko na ostatnią chwilę. Czekam na komentarze!
Trochę tych pomysłów Ci się nazbierało
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Robię sporo rzeczy z twojej listy. Zrobiłam kalendarz adwentowy dla dziecka, dla siebie kupiłam kosmetyczny. Zawsze robimy pierniczki 6 grudnia. I zawsze chodziliśmy na jarmark świąteczny na Piotrkowską, jedlismy Langosze i piliśmy zimową herbatę w restauracji. W tym roku nasza tradycja nie spełni się jednak. Kocham świąteczne filmy i zawsze czytam jakaś świąteczną książkę. Swieta będę inne, ale obiecałam aobie, że zrobię wszystko by były przyjemne.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Super 🙂 a jaki masz kalendarz kosmetyczny?
PolubieniePolubienie
Douglas
PolubieniePolubienie
Dorzucimy swoje dwa przedświąteczne grosze: wieniec adwentowy na stół (1 świeca już płonie) oraz rekolekcje adwentowe (w tym roku pewnie wirtualne). Życzymy dobrego Adwentu i pozdrawiamy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cudownie! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chociaż to będzie trochę inny grudzień, to wiele z Twoich punktów zrealizujemy, jak co roku 🙂 Świąteczna powieść już czeka na przeczytanie, ozdoby własnoręcznie zrobione będą, jest plan ograniczenia słodyczy, kalendarz adwentowy dla dziecka kupiony, będzie stroik ze świecą i świąteczne Listy do M. Szkoda tylko, że najprawdopodobniej nie spotkamy się z rodzicami i że Jarmark Bożonarodzeniowy się nie odbędzie, zawsze lubiłam jego klimat.. Mimo wszystko wierzę, że to będzie piękny, świąteczny czas. Czego i Tobie Aniu życzę 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję kochana! 🙂 mi się marzy pojechać kiedyś na jarmark Bożonarodzeniowy do Wrocławia 🙂
PolubieniePolubienie
Marzeniom trzeba pomagać w spełnianiu 🙂 Czyli po epidemii śmigajcie na jarmark do Wrocławia, buźka!
PolubieniePolubienie