Sposoby na ograniczenie korzystania z mediów społecznościowych

Cześć! Dzisiaj przygotowałam obiecany wpis na temat sposób na to, aby ograniczyć korzystanie z mediów społecznościowych. Jeżeli macie poczucie, że na scrollowanie fejsbuka i instagrama tracicie w swoim życiu zbyt wiele czasu, który można by przeznaczyć na o wiele ciekawsze i bardziej wartościowe zajęcia, przeczytajcie poniższe rady. Być może któraś z tych rad Was zainteresuje i wcielicie ją w życie! Zapraszam do czytania.

1. Przestań obserwować rzeczy, które Cię nie interesują.

Kiedyś podczas oglądania instastories zauważyłam, że większość treści, które mi się tam wyświetla przewijam dalej bez oglądania, bo w ogóle nie interesuje mnie, co na nich jest. Wtedy zaświeciła mi się lampka – to po co w ogóle mieć to w obserwowanych. Zrobiłam duże „czystki” i zostawiłam w obserwowanych tylko to, co oglądam z prawdziwym zainteresowaniem. Dzięki temu wszystko to, co „przescrolluje” ma dla mnie jakąś wartość lub dostarcza prawdziwej przyjemności i nie spędzam czasu na bezsensownym i bezmyślnym klikaniu kolejnych obrazków.

2. Ogranicz sobie liczbę treści, które do Ciebie docierają.

Z punktem pierwszym wiąże się jeszcze jedna sprawa: im mniej osób obserwujesz, tym mniej czasu stracisz na przejrzenie wszystkich zamieszczonych nowości. Dzięki temu, że obserwuje tylko kilkadziesiąt profili na Instagramie, z których tylko kilkanaście regularnie coś publikuje – jestem w stanie obejrzeć wszystko, co się pojawiło w ostatnich 24 godzinach w ciągu kilku, a nie kilkudziesięciu minut. Podobnie możesz zrobić z fejsbukiem – zachowaj tylko to, co naprawdę Cię interesuje i usuń z tablicy wszystkie fanpage, które wrzucają łańcuszki i posty w stylu „osoba na literę X kupuje Ci kebaba”. Jak już scrollować to przynajmniej wartościowe treści.

3. Wyłącz powiadomienia w określonych godzinach.

Złota zasada – żadnych portali społecznościowych w sypialni. Po pierwsze patrzenie się w ekran nie sprzyja wyciszeniu przed zaśnięciem, a po drugie jest duża szansa, że przeczytasz coś, co Cię zdenerwuje i nie będziesz mógł przez to zasnąć. Niech czas w łóżku będzie przeznaczony na relaks , dla partnera i rodziny. Ponadto, druga złota zasada: żadnego telefonu na spotkaniach towarzyskich. Nie ma nic gorszego, niż przyjście na kawę z przyjaciółką, która przez całe spotkanie patrzy się w swój własny telefon.

4. Wyznacz sobie konkretny czas na scrollowanie.

Jeśli nie możesz oprzeć się, żeby co jakiś czas nie odświeżyć instagrama i nie sprawdzić, czy na pewno nie pojawiło się nic nowego – wyznacz sobie konkretne godziny na legalne oglądanie takich treści. Umów się ze sobą, że jeśli np. posprzątasz łazienkę albo skończysz przygotowywać prezentację – będziesz mógł poświęcić 15 minut na bezmyślne scrollowanie bez żadnych wyrzutów sumienia. A potem solidnie rozliczaj się z tych postanowień.

5. Zajmij się czymś innym.

Jedną z moich ulubionych porad jest ta, że jeśli masz czas na głupoty to znaczy, że masz go za dużo ;). Jeśli przeglądanie portali społecznościowych pomaga Ci zabijać czas i nudę, zastanów się, co innego, ale równie przyjemnego, mógłbyś w tym czasie robić. Nie chodzi mi tu o dodawanie sobie kolejnych obowiązków do listy zadań, ale może bardziej wartościowe byłoby przeczytanie ciekawego romansu, obejrzenie dobrego filmu albo chociaż wyjście na spacer lub na rower. Jest mnóstwo rzeczy, które można robić i które będą dla Ciebie zdrowsze i bardziej wartościowe. Spróbuj!

6. Sprawdzić, jak wiele czasu na to tracisz.

I na koniec sposób najbardziej brutalny, który stanowić wiadro zimnej wody. Notuj bardzo skrupulatnie przez cały tydzień, jak dużo czasu poświęciłeś na przeglądanie social mediów lub zainstaluj specjalną aplikację, która to policzy. Wyniki mogą Cię bardzo zdziwić. A potem zastanów się, co mógłbyś w tym czasie zrobić, ile książek przeczytać, ile ciekawych rozmów przeprowadzić lub ile zrobić treningów, a nawet ile pieniędzy zarobić. Zastanów się, czy warto tracić czas na przeglądanie w kółko tych treści.

Kochani, dajcie znać, jakie są Wasze metody walki ze zbyt częstych sięganiem po telefon. Napiszcie, czy zdarza Wam się spędzać przed komórką więcej czasu, niż byście chcieli.

Czekam na Wasze komentarze i do następnego!