Początek roku to czas, w którym większość ludzi układa w głowie lub na papierze, cele i plany na kolejny rok. Lubimy zaczynać od nowa, a styczeń to właśnie ten moment, kiedy mamy poczucie, że od teraz wszystko może się zmienić. Na lepsze oczywiście. Dlatego snujemy piękne wizje idealnego życia, wspaniałej codzienności i zmian, które zajdą. Jednak niektórym z nas realizacja postanowień idzie lepiej, a innym gorzej. Jeżeli chcielibyście, aby ten rok był rokiem pięknych zmian, osiągania wspaniałych celów i realizacji planów – mam nadzieję, że moje sposoby na wyznaczanie i realizację przedsięwzięć trochę Wam w tym pomogą.
1.Zrób podsumowanie roku.
Zacznij od przyjrzenia się poprzedniemu rokowi. Zastanów się, co osiągnąłeś, co robiłeś, jak wyglądała Twoja codzienność w ostatnich dwunastu miesiącach. Przemyśl, co było trudne, a co robiłeś z radością. Zauważ, które cele realizowało Ci się łatwiej, a które niemal od razu zostały zapomniane. Pomyśl o tym, co sprawiało, że sabotowałeś swoje działania i jak się motywowałeś. Zrób porządny rachunek sumienia. Nie oszczędzaj się i bądź ze sobą całkowicie szczery.
2. Zastanów się, czego chcesz i dlaczego tego chcesz.
Ciężko jest realizować cele, które wcale nie są naszymi celami. Jeśli wybierasz jakieś postanowienie tylko dlatego, że ktoś Cię do tego zmusza, działasz pod presją lub taka jest moda, będzie Ci trudniej zmusić się do działania. Zastanów się, czego Ty chcesz, jakie są Twoje marzenia, co chciałbyś osiągnąć i czego dokonać. Z motywacją płynącą od wewnątrz będzie Ci dużo łatwiej wziąć się do pracy. Oprzyj swoje cele na wartościach, w które wierzysz.
3. Wyznacz sobie cele ambitne, ale możliwe do zrealizowania.
Jeżeli pracujesz, do tego zajmujesz się domem, masz dzieci i wiele innych spraw na głowie, a ostatnią książkę czytałeś w szkole, postawienie sobie planu czytania jednej książki w tygodniu może być zbyt ambitnym wyzwaniem. Podejdź realistycznie do swoich zasobów czasowych i energetycznych. Wyznacz takie cele, których realizacja jest możliwa. Niech będą to cele ambitne, takie przy których będziesz musiał się trochę napracować, ale nie skazuj się na porażkę planując coś, co jest z góry skazane na niepowodzenie.
4. Rozłóż cele na czynniki pierwsze.
Każdy z celów, który sobie postawisz, rozłóż na jak najwięcej czynników pierwszych. Jeśli chcesz więcej czytać – zastanów się, ile realnie jesteś w stanie przeczytać książek. Zastanów się, kiedy będziesz mógł znaleźć trochę czasu w swoim grafiku dnia, aby to robić; rozważ, co chcesz czytać, jakie książki Cię interesują (powieści, poradniki, książki naukowe?), zapisz się do biblioteki lub kup książki w księgarni. Przygotuj wszystko tak, aby mieć jak najmniej wymówek (które na pewno przyjdą!).
5. Zaplanuj czas na realizację.
Zastanów się, jaki czas będzie Ci potrzebny na realizację konkretnego celu, a potem dodaj spory margines czasowy (nawet dwa razy tyle). Wpisz terminy w kalendarz i uwzględnij czas potrzebny na realizację celów w swojej codziennej rutynie. Miej zawsze zaplanowany kolejny krok, który musisz wykonać w dążeniu do realizacji celu.
6. Rozliczaj się z postępami, ale nie dręcz się porażkami.
Regularnie sprawdzaj, jak idzie Ci realizacja celów. Weryfikuj, czy podążasz w dobrą stronę, czy nie zbaczasz z obranej ścieżki. Jeśli zdarzą Ci się wpadki i porażki – wyciągaj z nich wnioski, próbuj coś poprawiać, wprowadzaj usprawnienia, ale nie dręcz się swoimi błędami i nie rezygnuj. Porażki są wpisane w życie i każdy ich doświadcza. Najważniejsze to próbować po raz kolejny. Z każdym razem będzie nieco łatwiej.
7. Regularnie weryfikuj cele.
Raz na jakiś czas sprawdzaj, czy cele wciąż są Twoje – czy nie zmieniły Ci się priorytety, marzenia, czy te plany wciąż są częścią Ciebie. Głupio by było osiągnąć cel, napracować się i na końcu stwierdzić, że wcale nie było warto…

Dajcie znać, jak podchodzicie do realizacji celów – czy je zapisujecie czy macie je w głowie; powiedzcie, czy plany robicie w styczniu, w swoje urodziny czy może wybieracie inne terminy.
Życzę Wam powodzenia w realizacji planów i wiele satysfakcji na koniec 2022 roku.
Ja staram się planować przede wszystkim krótkoterminowo, ale przymierzam się też do wypisania dalekosiężnych celów. Wiem, że jest to baardzo dobre dla samopoczucia. Jeśli masz ochotę, możesz pobrać sobie u mnie za darmo planer tygodniowy do druku, który mnie osobiście bardzo pomaga, bo nie trzeba pamiętać o planowaniu codziennie. 🙂 https://bezproblemowa.pl/
PolubieniePolubienie